Wpis 2021-05-23, 11:57
Hej!Dawno nic nie pisałam,bo nie było o czym.Adrian z cmentarza obsrał się tak bardzo że wycofał się z wszystkiego.Od trzech lat,po przeprowadzce do dnia dzisiejszego nie startował do mnie z niczym.Mikrofali 0,stalkingu 0,stalkera 0.Jedyne co ma to obym go jeszcze słyszała,ale całymi dniami jebie o sobie i swoich lochach-buchahaha.Jako że uwielbiam wystawiać go na pośmiewisko jak sam sobie życzył obiecałam mu spotkanie ze stalkerem.Po wszelkich udawadnianiach-hahaha-że boi się tego którego sam wybrał mi na stalkera i usunięcia go-buchahaha-z mojej drogi,postanowiłam trochę pobawić się Adriankiem.Co pojawiałam się na Próchnika ulica była pusta i oczywiście całe trzy lata nie spotkałam ani Komora ani jego kumpli.Więc,wymyśliłam zaczękam sobie aż będą wracać z pracy.Pomysł dotyczył jednego dnia.Mo i Adrianem się obudził-on życzy sobie trzech dni.Buchahaha.A proszę bardzo.Miała być jedna wiocha,będą trzy.Trzy obsrania,trzy siary,trzy dni-pokazówy-kto tu jest kontrolerem,stalkerem i targetem.Chętnych zapraszam w poniedziałek,wtorek i czwartek na życzenie największego obsrańca świata tylko po to żeby zrobił z siebie pośmiewisko.BUCHAHAHA!!
Dodaj komentarz